Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/172

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rządza się rogalów, one zaś nie daią baczenia ani nic o tym nie wiedzą.
Znałem iedną panią, która uczyniła to przy swoiey ochmistrzyni, tak subtylnie iż nigdy się na tym nie postrzegła. Druga uczyniła tak samo przy swoiem mężu, iakoby na iego oczach, w czasie kiedy zabawiał się grą w durnia.
Ine starowiny maią słabe nogi, y nie mogą nadążyć truchtem za swemi paniami, tak iż zanim przybędą na koniec alei, abo lasu, abo do alkierza, ich panie iuż uszczknęły taiemnie swóy raziczek, tak iż tamte się nie spostrzegły, ani nic nie widziały niebożęta wątłe w nogach y o słabem zwroku. Bywaią ine starki ochmistrzynie, które, iako że bawiły się tym rzemiosłem, maią litość nad tym żeby młodzi pościli, y tak są dla nich przychylne że same z się otwieraią im drogę y nakłaniaią ie k’temu y pomagaią z całey mocy. Owo Aretyn powieda, że nawiętsza lubość białey głowy która sama tym się bawiała, y nawiętsze iey ukontentowanie to iną na to samo przywieść.
Oto dlaczego, kiedy się chce utrefić dobrą posełkinią miłości, bierze się y szuka radniey starey rayfurki niżeli przymłodszey białey głowy. Także wiem to od iednego barzo bywałego mężczyzny, że barzo nierad widział y zabraniał żenie wyraźnie aby nigdy nie trzymała kompaniey ze staremi babami, iako iż są zbyt nieprzezpieczne, zasię z młodemi ile iey się spodoba; y przytaczał na to wiele dobrych racii, nad któremi rozprawianie ostawiam biegleyszvm rozprawcom.
Dlatego też ieden znamienity pan we świecie, którego