Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Życie snem.djvu/115

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Poco przyszłość zapowiadać,
Chybić i w czci własnej upadać?

Klotald (wchodzi)

Jakież tu widzę rokosze?

Zygmunt

Klotald!

Klotald

Pierwszemu ofiarą
Paść mi tutaj.

Klaryn (n. s.)

Głową starą
Rzuci, jak jabłkiem ze skały.

Klotald

Kładę się gotów i proszę
Śmierci.

Zygmunt

Powstań osiwiały
Starcze, wodzu mój, sterniku,
Dobr’am ci winien bez liku
Chodź w me ramiona!

Klotald

Co słyszę?