Strona:PL Paweł Gawrzyjelski - Wyprawa po żonę.pdf/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 33 —

drzwiami usłyszał szepty i widział, jak ktoś ostrożnie uchylił drzwl i z ciekawością mu się przyglądał.
— Franko, to kawaler do ciebie przyjechał, wyrzekła dość głośno siostrzyczka, która przed chwilą rozmawiała z Michałem. Na te słowa Michałek powrócił do izby, starł chustką brud z tego stołka, co jeszcze jako tako stał na nogach i usiadłszy przy stole, głęboko się zadumał.
Po długiej, długiej chwili otworzyły się drzwi i ukazała się dziewczyna z butelką wódki, którą razem z kieliszkiem postawiła na stole. Potem przyniosła spory półmisek napełniony pieczonem mięsem i bochenek chleba, zapraszając Michałka aby zasiadł, jadł i pił, bo dodała z powagą, Franka jeszcze się stroi.
Michałek, aby czarne troski wybić sobie z głowy i okazać się wdzięcznym za gościnne przyjęcie, wlał sobie kieliszek wódki, wypił i potem chciał jąć się do mięsa, ale nie mógł, bo niebyło