Strona:PL Paweł Gawrzyjelski - Wyprawa po żonę.pdf/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 8 —

cym ojcem i spiesznie wrócił do domu, skoro tylko dostrzegł, że parobek jadący z ojcem minąwszy dom organisty. kościół i plebanią wóz skierował na lewo, gdzie trakt bity prowadził do Nawry.
— Niech się dzieje Boska, z wielkim zapałem mówił do siebie Michałek wchodząc nazad do domu. Ustroję się w szaty świąteczne i puszczę się samopas w drogę do Nowych Stablewic, choć to dobry kawał drogi. Tam wstąpię do Zarębów i będę ich prosił, aby mi dali córke swoją Kasię i zatrzymali nas w domu, a kiedy będą chcieli, to się ożenię i będę u nich tak długo, aż u nas w domu inaczej się stanie i ojciec mój niby dostanie inne talenta. Mam już swoje lata i mogę zrobić, co chcę, a tak ubogi niby też nie jestem, żeby mnie u Zarębów jako zuchwalca mieli wyrzucić z domu. Toć i dziewczyna, jakem ją widział na ostatnim odpuście, jakoś była mi rada a jej ojciec raz po raz nazywał mnie zięciem, jakem go w karczmie częstował. — A kiedy u Zarębów nic nie wskóram, to pójdę do Grzybna do Iwań-