Przejdź do zawartości

Strona:PL Nossig - Manru.pdf/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
UROK.

Posłuchaj mnie!
Gdy Manru czmychnie w dal,
Prawdziwa — przyjaźń wnet rozprószy żal.
Bo choć nie przyjdzie książe drugi,
To zawsze ja, ja będę na usługi,
Stalsze niż on mam serce ja!

ULANA.
(zatopiona w swych myślach patrzy nieprzytomnie, lecz nie bez zdumienia).
UROK.
(opanowując swe wzruszenie, wpół płaczliwie wpół szyderczo).

A choć — Ha! wreszcie...
Co mi tam!

ULANA.

Uroku!
Wierny być mi chcesz!?

UROK
(odzyskując nadzieję)

Nie wierzysz?
Spróbuj, zbadaj, zmierz!
O tak! Jam człek całkiem pewny!

ULANA.

Czy zrobisz?

UROK.

Rozkaż! — Do wyboru!