Strona:PL Montepin - Jasnowidząca. T. 3.pdf/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— No, to dobrze! — odpowiedział Rodille — uważaj bratku! — Rzekłszy to, począł dyktować!
— Ktokolwiek byłby w stanie dowieść pokrewieństwa z niejakim Andrzejem Bernard, urodzonym w roku 1765 we wsi Saint Ferreal, w dawniejszej prowincyi Franche Comté, departamencie Jura, raczy się bezzwłocznie zgłosić do pana Laridona, adwokata, mieszkającego w Paryżu, na ulicy muzealnej, numer pierwszy, gdzie ważne wiadomości mogą mu być udzielone.
Rodille wstrzymał się.
— Cóż dalej? — zapytał piszący.
— Nic dalej. Widzisz pan teraz, jak niepotrzebnie się uniosłem dla takiej drobnostki. Teraz już cię nie potrzebuję więcej i możesz dzień przebyć, jak ci się żywnie podoba.
Rodille zadzwonił.
Natychmiast z przyległego pokoju otworzono drzwi. Paweł Mercier jawił się.
— Czyś mnie pan wołał, panie Rodille? — zapytał Paweł nieśmiało.
— Tak jest.
— Cóż potrzeba?
Rodille wziął kartkę, na której Laridon pisał co było dyktowane i wręczył ją Pawłowi mówiąc:
— Przepisz pan to pismo cztery razy i zanieś je do Monitora, Journal des Debats, Constitutionela i Gazety Francuskiej i zapłać za umieszczenie, na co daję sto franków. Każ pan sobie dać kwity, że anonse zapłacone zostały.
— Natychmiast to uskutecznię, panie Rodille.