Strona:PL Montepin - Jasnowidząca. T. 2.pdf/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wszystkich nader ciekawy przedmiot, zagadka nierozwiązana, azali podsądny także nadal, wobec sędziów przysięgłych i niezliczonych a niezbitych dowodów taksamo postępywać będzie. Czy głos publiczny jeszcze go bardziej zatwardziałym uczyni, czy też do skruchy i zeznań przywiedzie? Czy Vaubaron zaniecha nadal niepożytecznego zaprzeczania, czem nikt się uwieść nie da, i czy nareszcie przyzna się do winy niczego w bawełnę nie obwijając?
Proces mechanika tak dalece stał się przedmiotem powszechnej uwagi, że nawet polityczne procesy nie zwracały na się uwagi pospólstwa.

X.

Pomiędzy osobami, które o karty wstępu starały się, znajdywało się wiele znakomitości politycznych, literackich i innych. Codziennie jawiły się tłumy ludzi u prezydenta sądu i gdyby tylko połowie zgłaszających się chciał zadość uczynić, to z pewnością cały wielki budynek sądowy nie wystarczyłby na pomieszczenie widzów.
Uprzywilejowani, między którymi damy większość stanowiły, zajęli już wcześnie rano dla publiczności przeznaczone miejsca. Widziano znakomite osoby, ba nawet pewnego sławnego poetę w czarnem ubraniu i peruce na głowie, siedzące dzięki protekcyi na ławie adwokatów, do czego nawet prawa nie miały.
Gęsto zbity tłum ludzi, nie mających nawet nadziei, aby się mogli dostać do sali, zaległ przedpokój i korytarz, bo wszyscy chcieli jak najrychlej