Strona:PL Montepin - Jasnowidząca. T. 1.pdf/252

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

przeżył większą część młodości i starał się usilnie z niczego coś zrobić.
Z trudem zarobił sobie jako tragarz okrętowy tyle, że mógł dotychczasowe zajęcie na handel przemienić. Oddając się zawodowi kupieckiemu rezykował wszystko, wdawał się w najniebezpieczniejsze spekulacye, lecz zawsze tylko zyskiwał, bo mu szczęście służyło.
Po niejakich piętnastu latach powrócił do ojczyzny, osiadł w Hawrze i rozpoczął z pięćdziesięcioma tysiącami franków zawód bankiera, wysełając kupieckie statki na morze.
Szczęście jego było bezprzykładne. Majątek jego rósł jak lawina śnieżna i osięgnął wkrótce wysokość wyżej podanych świetnych cyfr.
Mając lat pięćdziesiąt ośm postanowił Andrzej Bernard zaniechać prowadzenia dalszych interesów i używać nagromadzonych bogactw. Posprzedawał okręty i postanowił osiąść w Paryżu aby używać wszystkich rozkoszy, jakich milionerowi to wielkie miasto użyczyć mogło.
Aby ulokować kapitały, zakupił w Normandyi bardzo rozległe dobra, niegdyś własność baronów Viriville stanowiące. Rodzina baronów w czasach wojen rozprószyła się i znikła z widowni.
Zaledwie Andrzej Bernard stał się Paryżaninem, to wydało mu się rzeczą konieczną swe pospolicie brzmiące nazwisko odmienić. Nazwał się przeto po nabytej własności Viriville i przydał sobie tytuł baronowski, co było przecież rzeczą bardzo prostą.
Miał on zresztą do tego dwa bardzo ważne