Przejdź do zawartości

Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/157

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
153

stępków ich. Jakochmy słyszeli o Heliaszu, o Mojżeszu, o Helizeuszu, i o innych. A zapłata pewna iście go nie minie, i ty obietnice którechmy niedawno słyszeli: Iż kto mię uwielbi, ja go uwielbię, a kto mię będzie wyznawał przed ludźmi, iście go ja też wyznam przed ojcem moim.

Jako poczciwa rada ma upominać pana z sprawiedliwości.

Więc też zasię wierz mi, iż i to nie leda jaki drugi węzeł, jeślibyś pana widział, a on mało dba o ludzką sprawiedliwość, albo się też i sam odnosi od niej, choćby też to czynił z jakiego nieobaczenia swego, a jakożby też mogło ścierpieć ono poczciwe sumnienie twoje, aby go z tego upomionąć nie miało, pomniąc ony srogie dekrety pańskie, co je na ten zły a srogi uczynek głośno wywołać dał, albo jakie się srogie pomsty i nad królmi i nad królestwy rozlicznemi o ty nędzne łzy ludzkie, którzy byli w niesprawiedliwości uciśnieni, dziewały. Pomnij jako Izajasz, jako Jeremiasz, jako Baruch, jako inszy prorocy srodze grożą a straszliwemi głosy opowiedają o tym srogim a niemiłosiernym grzechu, i wszędy a wszędy opowiedają, iż dla nie-