Przejdź do zawartości

Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
149

wnie jako ono powiedają, iż musi mieć wilcze włosy między oczyma, jako się oń pokusić, jak go strofować albo upominać. A on jednem weźrzeniem srogiem, snadnie każdemu umysł iście odmienić może. A wszakoż między dwiema rzeczami strasznemi a złemi mądry człowiek zawżdy mniej sobie złą obiera. A tak lepiej wżdy doczesny postrach człowieka śmiertelnego na mały czas odnieść na sobie, niżli postrach a przekleństwo wieczne onego Boga nieśmiertelnego, w którego ręce straszna rzecz jest wpaść, tak jak o nim pisma powiedają, postrach straszliwej przysięgi jego, postrach cnoty i sumnienia poczciwego, postrach bliskiego a prędkiego upadku państwa onego, takież i domku twojego, potomstwa twojego i ciebie samego.

Jeźli rada uczciwa obaczy w panu złą wiarę albo małe dbanie o bojaźń Boga, co czynić ma.

A tak jeślibyś w panu obaczył albo jaką złą wiarę, albo małe dbanie o bojaźń bożą, tedy sobie uważywszy on pierwszy postrach o którymeś już słyszał, uważywszy też on srogi głos onego posła pańskiego wielkiego, któremu to kazał obwołać wszem królom a książętom, aby nigdy ksiąg zakonu bożego