Przejdź do zawartości

Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
147

patrzyć, ale daleko trzeba latać z rozmysłem swoim, przestrzegając rzeczy przyszłych i teraźniejszych, jako je i miarkować i stanowić, i co z czem napotem czynić, i na co pana przywodzić, tak jakobyś w tem ani sławy swej, ani sumnienia swego, ani onej srogiej przysięgi swej nie uszczerbił. A k’temu aby cię ludzie sobie jako malowanego obrazka palcy nie ukazowali, pośmiewając się z ciebie.

Jako ma wierna a poczciwa rada radzić panu swemu.

A by już nic więcej nie było, jedno stan a osoba pańska, wierz mi, iż to jest twardy a sękowaty pień radzić i myśleć o tem: A wielkie to jest sacrosanctum na ziemi, bo jest członek boży, przejrzeniec, powołaniec i pomazaniec jego, gdyż wiemy co na tym stanie każdemu państwu wiele złego i dobrego należy. A wiemy jakie państwa prze złe króle upadały, tak z pisma zakonu starego, jako i z inszych historyj pogańskich, i na co też i sami przychodzili. Albowiem pana każdego umysł jest jako płomień, który się zawżdy ku górze ciągnie, kiedy do niego dobrych drew przykładają. Ale jeśliże mu też mokrych a sapiących przyłożą tedy się też wle-