Przejdź do zawartości

Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/147

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
143

A to się koło już aż do skończenia świata zawżdy tak toczyć musi. A nie darmo iście prorok ten głos na świat rozwołał: Iż byłem młody a starzałem się, wielem świata zwiedził i wielem widział, alem tego nigdy nie widział, aby sprawiedliwy był kiedy opuszczon, a pokolenie jego aby szukało chleba. A tom też widział, iż złośliwego zawżdy pobijała złość jego.


ROZDZIAŁ III.
Kogo Pan Bóg pozowie do rady a do spraw koronnych albo jakiego państwa innego, jako ma swój stan poczciwy w tym urzędzie zachować.

Tu już zasię jeśliby cię Pan obaczył godnego do spraw swoich, a posadził cię w radzie między onymi, którym się tu zwierzył królestwa swego albo winnice swojej, tak jako on to sam przezywać raczy, to jest, w radzie koronnej, albo jakiego państwa inszego, jakoż się słusznie z tego żaden wymawiać nie ma, gdy będzie własne powołanie pańskie. Bo komu da Pan ten funt, to jest go-