Strona:PL Merimee - Dwór Karola IX-go.pdf/161

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

krwi, wysłano do Roszelli marszałka Birona, poleciwszy mu zawiązać układ z mieszkańcami. Król mniemał, że wybór posła będzie przyjemny dla zbuntowanych, gdyż Biron nie należał do rzezi, a nawet ocalił kilku znakomitych hugonotów. Biron żądał od mieszkańców Roszelli, żeby otworzyli bramy i uznali go za gubernatora królewskiego; w zamian obiecywał szanować prawa i przywileje, nie prześladować nikogo. Ale po wymordowaniu sześćdziesięciu tysięcy, nie ufano nikomu, na żadne, najsolenniejsze nawet obietnice. Układy prowadziły się jeszcze, kiedy nastąpiła rzeź w Bordeaux; żołnierze Birona plądrowali tymczasem okolice Roszelli, a flota królewska łupiła statki kupieckie.
Mieszkańcy oświadczyli Bironowi, że nie mogą się wdawać w żadne układy, dopóki król będzie ulegał wpływom Gwizyuszów, więc o porozumieniu nie mogło być mowy.
Król wysłał innego rozjemcę, La Noue, zwanego Żełaznorękim, z tego powodu, że straciwszy w bitwie rękę, musiał ją zastąpić sztuczną; był on nieustraszonym, słynął z rozumu i jako wódz. Admirał, z którym łączyły go węzły przyjaźni, cenił go wielce i utrzymywał, że Francya nie ma zdolniejszego wodza. Podczas rzezi przebywał w Niderlandach, na czele rokoszan flamandzkich. Przegrawszy bitwę, dostał się do niewoli, ale książę Alby, dowódzca Hiszpanów, obszedł się z nim bardzo łaskawie. Po morderstwach sierpniowych, Karol IX, dręczony wyrzutami sumie-