Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/868

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

cujących na własny rachunek, ustępuje teraz miejsca na rzecz wielkiego rynku, zaopatrywanego przez kapitał przemysłowy[1]. Tak więc wywłaszczeniu przedtem samodzielnych chłopów i pozbawieniu ich środków produkcji towarzyszy zniszczenie wiejskiego przemysłu ubocznego i oddzielenie rękodzielnictwa od rolnictwa. A właśnie tylko zniszczenie wiejskiego przemysłu domowego może rozszerzyć i skonsolidować wewnętrzny rynek krajowy w takim stopniu, jakiego wymaga kapitalistyczny tryb produkcji.
A jednak właściwy okres rękodzielnictwa nie przynosi radykalnego przekształcenia. Widzieliśmy już, że rękodzielnictwo bardzo stopniowo ogarnia produkcję krajową, i zawsze opiera się na szerokiej podstawie społecznej miejskiego rzemiosła i ubocznego domowego przemysłu wiejskiego. Jeżeli nawet burzy ono tę swoją podstawę w pewnych dziedzinach i w pewnych gałęziach produkcji, to odbudowuje ją gdzieindziej, ponieważ potrzebuje jej dla obrabiania, do określonego stopnia, materjału surowego. A więc wytwarza ono nową klasę drobnych wieśniaków, dla których już uprawa roli jest zajęciem ubocznem, a głównem — praca przemysłowa, w celu sprzedaży jej wytworu rękodzielni, bądź bezpośrednio, bądź za pośrednictwem kupca. Jest to jedna z przyczyn, zresztą nie najważniejsza, zjawiska, które zrazu może wprowadzić w błąd badacza historji angielskiej. Poczynając od lat siedemdziesiątych 15-go wieku napotyka on ustawiczne, tylko w niektórych okresach milknące, skargi na wzrost gospodarki kapitalistycznej na wsi i na postępujący upadek chłopstwa. Z drugiej strony wciąż odnajduje on znów owe chłopstwo, choć w coraz mniejszej liczbie i w coraz gorszym stanie.[2]

Główna przyczyna tego zjawiska jest następująca: Anglja w róż-

  1. „Gdy rodzina robotnicza swą własną pracą, w przerwach pomiędzy innemi pracami, pomału przekształca 20 funtów wełny w odzież, którą przez rok cały nosi — to się nie rzuca w oczy. Ale zanieście tę wełnę na rynek, poślijcie ją do fabryki, stamtąd do hurtownika, a od niego do kupca detalicznego, a otrzymacie wielkie operacje handlowe, których łączny obrót przewyższy dwudziestokrotnie wartość ich przedmiotu.... Klasa pracująca jest więc zmuszona utrzymywać nędznie żyjącą warstwę robotników fabrycznych, pasorzytniczą warstwę kramarzy, oraz cały system handlowy, monetarny i finansowy, oparty na fikcji“. (David Urquhart: „Familiar words. London 1855“, str. 210).
  2. „Wyjątek stanowi okres Cromwella. Dopóki trwała rzeczpospolita, wszystkie warstwy angielskich mas ludowych podnosiły się z upadku, w którym były pogrążone za Tudorów.