Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/698

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

drugiej — saint-simonizm i fourieryzm. Wybiła godzina ekonomii wulgarnej. Nassau W. Senior, który akurat w rok później miał wykryć w Manchesterze, że zysk (wraz z procentem od kapitału) jest wytworem nieopłaconej „ostatniej, dwunastej godziny pracy“, tymczasem obwieszczał światu inne odkrycie. „Słowo: kapitał“, oznajmiał on uroczyście, „jeżeli ma oznaczać narzędzia produkcji, zastępuję słowem wstrzemięźliwość“[1]. Wzór to niedościgniony „odkryć“ ekonomji wulgarnej! Zastępuje ona kategorję ekonomiczną obłudnym frazesem. „Voilà tout“ [oto wszystko].
„Jeżeli dziki“, poucza Senior, „sporządza sobie łuk, to uprawia przemysł, ale nie praktykuje wstrzemięźliwości“. To nam wyjaśnia, jak i dlaczego w dawniejszych warunkach społecznych narzędzm produkcji wytwarzane były bez udziału „wstrzemięźliwości kapitalisty. „Im bardziej się rozwija społeczeństwo, tem większej wymaga wstrzemięźliwości“[2], mianowicie od tych, których praca polega na przywłaszczaniu sobie cudzej pracy i jej wytworu.

Odtąd wszystkie warunki procesu pracy przekształcają się w tyleż aktów kapitalistycznej wstrzemięźliwości. Zboże zostaje nietylko zjedzone, lecz i posiane — wstrzemięźliwość kapitalisty! Wino ma czas sfermentować — wstrzemięźliwość kapitalisty![3] Kapitalista

  1. Senior: „Principes fondamentaux de l‘économie politique, trad. Arrivabene. Paris 1836“, str. 308. Tego już było trochę za wiele dla zwolenników starej klasycznej szkoły. „P. Senior, zamiast: praca i kapitał, woli mówić: praca i wstrzemięźliwość... Wstrzemięźliwość jest tylko przeczeniem. Źródłem zysku jest me wstrzemięźliwość, lecz stosowne użycie kapitału“ (John Cazenove w swem wydaniu Malthusa „Definitions of political economy, London 1853“, str. 130, przypis). Pan John Stuart Mill natomiast na jednej stronicy powtarza teorję zysku Ricarda, na drugiej przyswaja sobie „remuneration of abstinence“ („nagrodę za wstrzemięźliwość“) Seniora. Sprzeczności trywjalne są mu równie swojskie, jak obca mu jest „sprzeczność“ heglowska, źródło wszelkiej dialektyki.
    Przypis do 2-go wydania. Ekonomiście wulgarnemu nie przyjdzie nigdy do głowy nawet ta prosta uwaga, że każda czynność ludzka może być rozumiana, jako „powstrzymanie się“ od czynności przeciwnej. Jedzenie jest wstrzymaniem się od postu chodzenie — od stania, praca — od lenistwa, lenistwo — od pracy i t. d. Gdybyż ci panowie zechcieli raz przemyśleć zdanie Spinozy „Determmatio est negatio“ [„twierdzenie jest przeczeniem“]!
  2. Senior: tamże, str. 342.
  3. „Niktby ...nie siał zboża, na rok je zostawiając w ziemi, niktby też me pozostawał wina przez lata całe w piwnicy, zamiast spożyć odrazu te przedmioty lub ich równoważnik — gdyby się nie spodziewał uzyskać w ten sposób wartości dodatkowej i t. d.“ (Scrope: „Political economy, ed. A. Potter, New York 1841“, str. 133, 134).