Nie klimat podzwrotnikowy ze swą, wybujałą roślinnością, lecz strefa umiarkowana jest ojczyzną kapitału. Nie bezwzględna urodzajność ziemi, lecz jej zróżniczkowanie i rozmaitość jej przyrodzonych płodów stanowią naturalną podstawę społecznego podziału pracy i pobudzają człowieka, dzięki zmianom w środowisku przyrodzonem, w którem on przebywa, do urozmaicania swych własnych potrzeb, zdolności, środków pracy i sposobów pracy. Konieczność społecznego kontrolowania pewnej siły przyrody, a więc normowania jej, opanowania jej na wielką stolę lub okiełznania jej dopiero zapomocą dzieł ludzkiej ręki — konieczność ta odgrywa najbardziej decydującą rolę w historji przemysłu. Przykładem regulowanie wody w Egipcie[1], w Lomhardjii, w Holandji i t. d. Albo też w Persji, w Indjach i t. d., gdzie nawadnianie zapomocą sztucznych kanałów dostarcza glebie nietylko niezbędną jej wodę, spływającą z gór, lecz również nawóz mineralny w postaci szlamu. Tajemnicą rozkwitu przemysłowego Hiszpanji i Sycylji pod panowaniem arabskiem była irygacja[2].
Sprzyjające warunki przyrodzone zawsze stwarzają tylko możność pracy dodatkowej, a więc wartości dodatkowej lub wytworu dodatkowego, ale nigdy nie wystarczają do jej powstania. Rozmaitość przyrodzonych warunków pracy sprawia,
- ↑ Potrzeba wyliczania okresów wylewu Nitu zrodziła astronomję egipską, a wraz z nią panowanie kasty kapłańskiej, jako kierowniczki rolnictwa. „Porównanie dnia z nocą jest momentem, gdy Nil zaczyna przybierać, a więc który Egipcjanie musieli obserwować z największą czujnością... Oznaczenie tego roku zwrotnikowego było rzeczą niezmiernie ważną dla ich prac rolniczych. Musieli więc szukać na niebie widomych znaków jego powrotu“ (Cuvier: „Discours sur les revolutions du globe. Ed. Hoefer, Paris 1863“, str. 141).
- ↑ W Indjach jedną z materjalnych podstaw władzy państwowej nad drobne mi i niezwiązanemi ze sobą organizmami produkcyjnemu było regulowanie zaopatrywania ich w wodę. Mahometańscy władcy Indyj rozumieli to lepiej, niż ich następcy — Anglicy. Przypomnijmy tu tylko głód w r. 1866, który w okręgu Orissa, prezydentury bengalskiej, pozbawił życia przeszło miljon Hindusów.
by Thomas Mun, of London merchant, and now published for the common good by his son, John Mun, London 1609“ str. 181, 182). „Nie znam też gorszej klątwy dla jakiegoś ludu, niż gdy jest rzucony na taki szmat, ziemi, gdzie środki utrzymania powstają po większej części isame przez się, a klimat wymaga lub pozostawia niewiele troski o odzież i ochronę przed niepogodą... Coprawda, bywa ii krańcowość przeciwna. Grunt, którego uprawa nie może dać plonu, jest równie zły, jak grunt, bez pracy przynoszący obfite plony“ („Am inquiry into the present high price of provisions, London 1767“, str. 10).