Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/455

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

brycznych, w braku urzędowego dozoru nad ich wykonaniem (dzięki czemu nauka przymusowa stała się przeważnie czczę fikcję), w opozycji fabrykantów nawet przeciw tej ustawie o nauczaniu oraz w wykrętach i wybiegach, zapomocą których ją obchodzę w praktyce. „Należy winę przypisać samej władzy ustawodawczej, że wydała ustawę kłamliwą (delusive law), która napozór troszczy się o wychowanie dzieci, ale nie zawiera żadnego przepisu, który zabezpieczałby osiągnięcie tego celu. Ustawa ta stanowi jedynie, że dzieci powinny być przez określoną liczbę godzin (3 godziny dziennie) zamknięte w czterech ścianach pomieszczenia, zwanego szkołę, i że przedsiębiorca, zatrudniający dzieci, winien co tydzień otrzymać świadectwo o tem od osoby, podpisującej się w charakterze nauczyciela lub nauczycielki“[1]. Przed wydaniem znowelizowanej ustawy fabrycznej w r. 1844 nie były rzadkością świadectwa uczęszczania do szkoły, podpisane krzyżykiem przez „nauczyciela“ lub „nauczycielkę“, którzy sami byli niepiśmienni. „Przy wizytacji jednej z takich szkół, wystawiających świadectwa, byłem tak uderzony ignorancję nauczyciela, że zapytałem go: „Za pozwoleniem, czy umie pan czytać?“ Odpowiedź brzmiała: „Ih jeh, Ebbes (summat)“ (Naogół tak). Na swe usprawiedliwienie dodał: „W każdym razie pilnuję swych uczniów“. W czasie przygotowywania ustawy z r. 1844 inspektorowie fabryczni piętnowali haniebny stan pomieszczeń, zwanych szkołami, których świadectwa musieli jednak uznawać za zgodne z przepisami prawa. Przeprowadzili tylko to, że poczynając od roku 1844 „nauczyciel musiał własnoręcznie wypisywać cyfry w świadectwie szkolnem i również własnoręcznie podpisywać je imieniem i nazwiskiem“[2]. Sir John Kincaid, inspektor fabryczny w Szkocji, opowiada o podobnych wypadkach w swej praktyce. „Najpierw zwiedziliśmy szkołę, prowadzoną przez niejaką panią Annę Killin. Na moje pytanie, jak się pisze jej nazwisko, zaraz strzeliła bąka, rozpoczynając od litery C, ale wnet poprawiła się, mówiąc, że właściwie nazwisko jej zaczyna się na K. Jednak, oglądając jej podpisy w księdze świadectw szkolnych zauważyłem, że pisała je ona

  1. Leonbard Horner w „Reports ot insp. of fact for 30th june 1857“, str. 17.
  2. Ten sam w „Reports of insp. of fact. tor 31st october 1855“ str 18, 19.