Ta strona została uwierzytelniona.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f7/PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_496a.png/450px-PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_496a.png)
![P](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/c2/PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_initial_496b.png/140px-PL_Maria_Konopnicka_-_O_krasnoludkach_i_o_sierotce_Marysi_initial_496b.png)
IV.
Po same łokcie roboty miała sierotka, zanim jako tako chatę Skrobkową oprzątnęła. Zaglądała też raz po raz i do ogródka.
Opuszczenie tam było takie, że Marysię za serce targało.
— Gdyby tak trochę lnu albo konopi! — myślała. — Dopierożby była uciecha: sprzątnąć, osuszyć, wymiędlić, a w późne zimowe wieczory prząść nitki złociste!
Matka jej przy takiej robocie siadywała i śliczne pieśni śpiewała...
— A gdyby ze dwa zagonki kapusty! Ziemia czarna, rodzajna, główki kapusty byłyby wielkie, jak dynie!
I zamyślała się Marysia sierotka, jakby z wiosną do tego ogródka ręce przyłożyć.
— Na wiosnę — myśli — to jużci trzeba w tym