Przejdź do zawartości

Strona:PL Marcin Bielski - Satyry.pdf/101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
81

Okażem się z osobna w Medyce na błoniu,
Chłopi piechotą pójdą, żeńska płeć na koniu;
W szykowaniu rządnie stać, równo z drugą, ciasno,
Konia ścisnąć nogami, wejźrzeć w oczy jasno.

Nie ukazać po sobie złej myśli i strachu,
615 

Drzewcem chłopa uderzyć, otóż tobie brachu;
A potem do koncyrzów, sztychem bić ty chłopy,
Ujźrzysz, z koni polecą, jak od wiatru snopy.
Jakie konie mamy mieć, o tém pogadajmy,

Wielkim szkapam, wachawym, takim pokój dajmy;
620 

Nośmy na nich namioty, pancerze, obroki,
Nie trzeba innych wozów, na nich nieść tłomoki.
Wdowy niechaj wsiadają na tureckie konie,
Mężatki na bachmaty, im na prawej stronie;

Zasię po lewej stronie staną nasze córki,
625 

Będą wsiadać k tej sprawie na końskie maciorki.
Prędko jechać, gdzie trzeba, nie popadnie szkody,
Ani jeździec, ani koń nie przedzierży wody;
Lekkie jeździć na strażą, na haki, zasadki,

Przywieść nieprzyjaciela w pośrzodek gromadki.
630 

Biegać prędko na harcu, bo im to przystoi,
Trzy razy się obróci, niż chłop raz we zbroi;
Wszakeśmy też widzieli naszych okazanie,
Lepiej się tu okażą panny, wdowy, panie.

Którzy u nich nawięcej dóbr swych zutracali,
635 

Ci się wtenczas naświetlej z pocztem okazali.
Jako sroczki, pawowie, świetlno się być zdali,
Ale kohutów mało, coby się z kim klwali.
Więtsze poczty nas będą, niż naszych brodaczów,

Kiedy ze wsi nabierzem niewiast od oraczów;
640 

Gdzie się jeden urodzi syn, sześć dziewek będzie,
Przysadzimy je pocztem ku potrzebie wszędzie.
Każdej miejsce dawamy, choć z prostego rodu,
Która na chłopie wygra, harcując z zawodu.