Przejdź do zawartości

Strona:PL Leroux - Dziwne przygody miłosne Rouletabilla.pdf/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

pan odda list! — wołał Priski, zaczynając się już gniewać naprawdę.
— Przepraszam bardzo!... Tak nie było. Mówiło się tylko o ułatwieniu w doręczeniu listu...
— No, tak!
— A to rzecz zmienia zasadniczo!
— Ułatwić doręczenie, — wyjaśniał Włodzimierz, — to całkiem co innego, jak doręczyć. Gdybym był na miejscu pańskiem, panie Priski, wie pan, cobym uczynił? Otóż doręczyłbym list sam, a wówczas byłbym pewny, że list dostał się w właściwe ręce.
— Doskonale, — powiedział Priski, — zgoda! Ale pan Rouletabille ciągle towarzyszy pannie Iwanie! Jakże mam się zbliżyć, by mnie nie widział?
— Widzi pan, tu zaczyna się nasza rola! — odparł Włodzimierz. — I w ten sposób możemy uczciwie zarobić pieniądze. My odwrócimy uwagę Rouletabilla, a pan tymczasem sam doręczysz list...
— Zgoda! — powiedział Priski. — Nawet wolę sam doręczyć.
— Więc pozostaje tylko omówić szczegóły! — zakończył Włodzimierz.
— I Rouletabille będzie ocalony! — wykrzyknął Candeur, potrącając ze smutkiem puste butelki.