Ta strona została przepisana.
Pókiś żywy, w szerokim fotelu
Rozpierasz się dumny,
A gdyś umarł, wyciągasz się sztywnie
I w łazisz do trumny.
Tam cię zaraz czereda robaków
Na własność zagarnie…
I to w świata porządku się zowie,
Żeś żył regularnie!