Strona:PL Le Rouge - Niewidzialni.pdf/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w elektryczność, a ta w światło. Rozumując logicznie, możemy przyjąć, iż w pewnych warunkach elektryczność może się przetworzyć we fluid woli. W dniu, kiedy człowiek będzie mógł swój wątły mózg wzmocnić nieskończoną prawie siłą prądów elektrycznych, lub zgromadzić w swym systemie nerwowym ten fluid, tak jak się gromadzi elektryczność w akumulatorach — odniesie on wielkie zwycięstwo, zwycięży wszystko!
— Naprzykład? — spytał Jerzy.
— Tak, wszystko! Nie będą dla niego istniały: zmęczenie, choroba, kto wie? nawet może i śmierć... Żadne przeszkody nie będą dlań istniały. Brat pana wynalazł sposób gromadzenia owego fluidu woli; my szukamy sposobu przemiany elektryczności na energję.
— Czy go panowie znajdziecie? — spytał szeptem Jerzy, olśniony, prawie przerażony wspaniałym widnokręgiem, jaki się jego wyobraźni przedstawiał.
— Powiedziałem panu, że nam brak tylko niektórych szczegółów technicznych... co zresztą jest drobnostką!
— A zresztą — dodał żywo Boleński — możemy i teraz dać panu dowody, iż to, o czem mówimy, nie jest jedynie teorją, lecz wydaje i rezultaty praktyczne: zaraz pan się o tem przekonasz!
To mówiąc, wyjął z pod szklanego klosza rodzaj kasku ze szkła i miedzi, który łączył się wiązką drutów platynowych z akumulatorem. Włożył go na głowę uśmiechającego się kapitana, który teraz wyglądał jak nurek w swym podwodnym kostjumie.
— Jak pan widzisz — mówił — prąd, wydzielany z akumulatora, przetwarza się teraz właśnie we fluid