Strona:PL Karol Dickens - Dombi i syn. T. 2.djvu/195

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

powtórnie i z kim? Jakiej kobiecie los przeznaczy stać się drugą żoną pana Dombi?
Żywy rumieniec — dzień był gorący — okrył zamyśloną twarz panny Toks i ze zdziwieniem zauważyła tę zmianę w lustrze. Rumieniec zwiększył się, gdy się na Książęcej Łące zjawiła karetka, zmierzająca ku jej domowi. Do pokoju weszła pani Czykk.
— Jak zdrowie twoje, droga przyjaciółko? — spytała pani Czykk, a tym razem jakieś niezwykłe poczucie godności malowało się w jej postaci.
— Dziękuję, jestem zdrowa. Wcześnie dziś przyjechałaś i bardzom ci wdzięczna. Mogę cię prosić na śniadanie?
— Brat mój wrócił z Lemingtonu i śniadałam z nim razem.
— Mam nadzieję, że zdrowie jego polepszyło się.
— Dziękuję. Florentyna także wróciła do domu i muszę wyznać, że zbyt dawno życie jej pełne osamotnienia. Dziwna to natura i brat mój niewinien, że odczuwa ku niej pewną niechęć. Radabym wiedzieć, kto ośmieli się winić Pawła Dombi? A tymczasem co ma począć po tych smutnych wydarzeniach w rodzinie? Tu jedna odpowiedź. Musi zrobić wysiłek. Paweł Dombi w tym wypadku nawet obowiązany do wysiłku. Nasz ród zawsze ce-