Strona:PL Karel Čapek - Zwyczajne życie.pdf/93

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

większy, nakrapiany, to kogut. Chłopczyk pochyla się nad swoim ogródkiem, nad swoim malutkim światkiem, z nadmiaru gorliwości wstrzymuje oddech i szeptem woła: Cip, cip, cip, cip-cip!
Tylko że chłopczyk nie mógł do swego ogródka dopuścić innych ludzi, ludzi dużych. Każdy z nich miał swoją grę i zabawę, w rzemiosło, w gospodarstwo domowe, w miasteczko. Ale teraz, gdy już jesteśmy duży i poważni, bawimy się wspólnie, mamy zabawę w stację kolejową. I dlatego się tak wystroiliśmy, żeby wszystko było jeszcze bardziej naszem i jeszcze bardziej zabawą. Tylko dlatego. Wszystko wiąże się z sobą. Tamto było takim zamkniętym światem i to jest także światem zamkniętym, ogrodzonym płotami i zakazanym. Każdy odgrodzony świat staje się poniekąd grą. Dlatego też tworzymy sobie wyłącznie nasze, zazdrośnie strzeżone i odgrodzone od świata zakątki własnych swoich upodobań i zamiłowań, abyśmy mogli oddawać się swoim najmilszym zabawom i grom.
Gra to rzecz ważna, ma swoje prawidła i przepisy obowiązujące. Gra to głębokie, tkliwe lub namiętne skupienie uwagi na czemś, wyłącznie na czemś. Dlatego to, z czem się wiążemy, niech będzie oddzielone od wszystkiego innego, odosobnione od otaczającej nas rzeczywistości pra-