Strona:PL Julian Leszczynski - Z pola walki.pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
JEŃCY.

Do pobliskiej stacji sprowadzono pod konwojem paru czerwonoarmistów gromadę polskich jeńców.
Byli to przeważnie chłopscy synowie z pośród tych Bartków i Wojtków, których burżuazja odziała w mundury żołnierskie, a jaśniepanowie w szlifach popędzili na rzeź bratobójczą. Zdala od kraju — na obcych ziemiach Rosji i Ukrainy kazali im bronić granic Polski, którym nikt nie zagrażał, kazali strzelać do takich, jak oni chłopów, jeno z gwiazdami czerwonemi na czapkach. I szła ta gromada synów chłopskich naprzód, oficerskiemu rozkazowi posłuszna, bagnetami swojemi zakreślała granice łajdactwa szlacheckiego, torowała drogę do władzy pasibrzuchom, co się krwawicą ludową tuczyli. Niewolny chłopek polski pomagał panu dziedzicowi ujarzmiać chłopów rosyjskich i ukraińskich, którym rewolucja wolność i ziemię nadała.