Strona:PL Jules Barbey d’Aurévilly - Kawaler Des Touches.pdf/60

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jami; a przecie to było w krainie, gdzie kobiety urodą przypominają rozkwitłe krze różane i osypane kwieciem jabłonie!“
Piękność jej podobna do zachodzącego słońca, przesłoniona mrokiem lat i cierpień, mogła jeszcze zapalić wielką miłością nawet i zmysły czyjeś, ktoby miał wyobraźnię na prawdę poetyczną; a już pod względem duchowego uroku, któżby się z nią mógł mierzyć? Któż podbijać umysły bardziej był zdolny, niż ona, ta czterdziestoletnia Amata, kobieta umiejąca do dziś dnia nosić dawne swoje imię Ukochanej. O, bo nikt ongi więcej nad nią nie wzbudził uczuć gorących i tkliwych... Ale były to skarby zmarnowane i nie wyzyskane zwycięstwa! Miała dar wdzięku, dany jej, jak gdyby na okrutne szyderstwo! Wdzięk bowiem nie przysporzył jej szczęścia i przydał się chyba na to, by z życia jej złamanego zrobić coś stokroć piękniejszego, niż opromienione szczęściem życie innych ludzi! Małe kółko, które otwarło się na jej przyjęcie i powiększyło się przez jej przybycie, teraz kręgiem zamkniętym rozsiadło się znów u kominka. Jejmość Panna Sankta de Touffedelys miejsce zajęła obok siostry, a nowo przybyła, usadowiona uprzejmie na krześle panny Sankty, wyjęła z zarękawka haft rozpoczęty jeszcze w domu.
Cienkimi palcami, co z jedwabnych mitenek wysuwały się jak z czarnego kwiatu sterczące pręciki, zrobiła parę ściegów, a potem kształtną głowę podniosła i przewlekłem spojrzeniem pa-