Strona:PL Jules Barbey d’Aurévilly - Kawaler Des Touches.pdf/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sza — zaszkodził mu raczej, zaszkodził mu niemniej, jak herb rodowy.
Ofiarą był Rewolucyi on także, podobnie jak przyjaciel jego Jmci Pan de Fierdrap; ofiarą był greckiej dyssertacyi, której w Sorbonnie lepiej bronił, niż inny jego przyjaciel pan d’Hermopolis, który zostawszy później ministrem, przypomniał sobie o tem (nie ma bowiem nic nad zawiść pomiędzy żakami); w końcu ofiarą był umysłu swego nazbyt ruchliwego, nazbyt powabnego jak na kapłana.
Nic dziwnego zatem, że ksiądz de Percy napróżno spodziewał się powodzenia w zawodzie duchownym, tak samo jak wogóle wszelkich innych powodzeń nadarmo szukał. I pomimo poparcia ze strony krewniaka swego księcia de Northumberland, wysłannika Anglii na koronacyę Karola X, doszedł na stare lata jedynie tylko do drugorzędnego kanonikatu w St. Denis, z uwolnieniem od zasiadania w Kapitule. Na schyłku życia, Normandya przesunęła mu się w pamięci, Normandya ozłocona urokiem wspomnień z lat dawno minionych, i on, co się obracał wśród najwyższego towarzystwa Francyi i Anglii — on, co w turniejach dowcipu mierzył się z najdzielniejszymi dowcipu szermierzami, jacy w Europie od lat czterdziestu w szrankach się pojawili — powrócił teraz, aby żyć w zaściankowych stosunkach Cotentinu i zamknął się w małym, lecz wykwintnie urządzonym domku, który nazywał swoją Pustelnią. Wychylał się z mego czasem