Strona:PL Jules Barbey d’Aurévilly - Kawaler Des Touches.pdf/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Syn Hocsonowej zginął był z ręku Partyzantów, nie w bitwie, lecz po bitwie zabity; niejednokrotnie tak zabijano w czasie wojen domowych, zadając jeszcze w dodatku wyszukane męczarnie, bądź dla wywarcia zemsty, bądź też dla rzucenia postrachu. Po zagorzałej walce, w której Niebiescy z pomocą jednego działa położyli trupem wielu partyzantów, młody ten chłopak wpadł w zasadzkę wraz z dwudziestoma trzema innym. Partyzanci zakopali żywcem owych dwudziestu czterech jeńców po szyję, aż do tego miejsca, które w owej epoce zwano gilotynowym naszyjnikiem. Ujrzawszy one dwa tuziny głów, co wystawały z ziemi, stercząc na karkach na podobieństwo żywych kręgli — Partyzanci wpadli na mysi ohydną, by zagrać, przed cofnięciem się z pola, bitwy partyę owych kręgli, a do gry użyć kul armatnich! Zapalczywemi rękoma ciskane kule, za każdym rzutem tłukły o te twarze, wołające pardonu, obijały je po kawałku... i ubroczone powracały, by za następnym rzutem znowu krwią się zarumienić. Tak zginął syn Hocsonowej. Matka jego, dowiedziawszy się o tej okropnej śmierci, płakać prawie nie mogła... Lecz przed oczyma jej stal ciągle ów krwawy kręgiel... i przeciw Partyzantom ziała nienawiścią, której sprostać nic nie zdołało. Vinel-Aunis także jej nie sprostał.
— „Ha“! — rzekła mu — „więceś mnie ty oćmił! Tyś Partyzant i o więźnia ci chodzi! Nie boję się, choćbyś mnie zabił“. — Vinel wyciągnął bowiem pistolet z pod opończy — „Dawno już