Przejdź do zawartości

Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom IV.djvu/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
WIARA, NADZIEJA I MIŁOŚĆ.

Pośród grobów siedząca z marmurową twarzą,
z jasnem czołem żałobną nakrytem zasłoną,
a z ustami bez skargi, z źrenicą wzniesioną,
w której pokój, pogoda i siła się żarzą,

tym podobna, co świata pogardziwszy marą,
uciskani — niezgięci stłumili westchnienia
i dziś gardzą słabymi: ta postać z kamienia
to najdroższa z cnót wszystkich, — świat ją zowie Wiarą.

Uśmiechnięta dziecina o błyszczącem oku,
rwąca kwiaty garściami bez myśli, że więdną,
i motylów pogonią żyjąca bezwzględną,
tęcze tylko widząca w burzliwym obłoku,

nie płacząca umarłych, od wieków kolei
odwrócona pamięcią a barwiąca złotem