Widząc, jak Orzeł porywał barany, Kruk, choć mniej silny, ale rabuś znany, Chciał królewskiego ptaka naśladować. Nuż krążyć dokoła stada, Nuż podglądać i myszkować. A był tam baran nielada;
Z rodu tych, co szły niegdyś Bogom na daniny: Wielki, jak ciołak półroczny,