Ta strona została uwierzytelniona.
drogach i ścieżkach mojego żywota
lęk mnie poganiał i przestrach
i rozpaczliwy ból mi szarpał duszę,
tak, że na ustach miałem wciąż bluźniercze:
być albo nie być...
lęk mnie poganiał i przestrach
i rozpaczliwy ból mi szarpał duszę,
tak, że na ustach miałem wciąż bluźniercze:
być albo nie być...
WOJTEK.
Wiecie, to jest kara
za wasz największy grzech, iżeście chcieli
kurować dusze. Znacie, tak rzekliście,
wszelakie księgi i wszelką uczoność,
a jedna księga jest wam niewiadoma,
o której mówią, że gdzieś ją chowają
w ukrytych miejscach pod siedmiu kluczami
i siedmioraką pieczęcią. W tej księdze
jest wypisano, że kiej dusza cierpi,
to się tak czyści, jak w ogniu, a przecie
to najgłówniejsza, aby dusza była
czystą... I, wiecie, ja w to mocno wierzę,
boć to jest prawda, że Pan Jezus Chrystus
świat nasz wybawił przez cierpienie...
Wiecie, to jest kara
za wasz największy grzech, iżeście chcieli
kurować dusze. Znacie, tak rzekliście,
wszelakie księgi i wszelką uczoność,
a jedna księga jest wam niewiadoma,
o której mówią, że gdzieś ją chowają
w ukrytych miejscach pod siedmiu kluczami
i siedmioraką pieczęcią. W tej księdze
jest wypisano, że kiej dusza cierpi,
to się tak czyści, jak w ogniu, a przecie
to najgłówniejsza, aby dusza była
czystą... I, wiecie, ja w to mocno wierzę,
boć to jest prawda, że Pan Jezus Chrystus
świat nasz wybawił przez cierpienie...
Mefisto wzdryga się.
Wojtek do Mefista.
Czemuś,
panie lokaju, tak się wzdrygnął?
Czemuś,
panie lokaju, tak się wzdrygnął?
Mefisto czyni odpowiedni ruch.
DOKTOR w zadumie.
Może,
może i prawda!... Prawda! Lecz dlaczego
dziś mi dopiero ta prawda się zjawia
w swej prostej szacie, kiedym wszystkie przeszedł
męki i bole, kiedym już na siebie
Może,
może i prawda!... Prawda! Lecz dlaczego
dziś mi dopiero ta prawda się zjawia
w swej prostej szacie, kiedym wszystkie przeszedł
męki i bole, kiedym już na siebie
do Mefista
ten twój straszliwy podpisał dokument?...
ten twój straszliwy podpisał dokument?...
