Strona:PL JI Kraszewski Psiawiara.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

że nie wyjdzie, zmieniła zdanie, i z podziwieniem wszystkich, a wielkim tryumfem pana Ernesta, ukazała się w ubraniu bardzo skromném, ale dumna i niedostępna, jak księżniczka.
Najwięcéj ojca zdziwiło jéj niespodziane przybycie, nie okazał tego jednak po sobie.
Bał się trochę, aby mu jakiéj nie wyrządziła psoty; obawa nie była zupełnie płonną, bo Romana wyszła umyślnie, aby młodego Palczyńskiego, którego zamiarów domyśliła się, odprawić w sposób tak ostry, aby się więcéj narzucać jéj nie ważył.
Gryżda téż, wcale sobie Palczyńskich nie życzył, ale nagle zrywać z ludźmi, którzy mu mogli być użyteczni, nie chciał.