Zając wygnany z lasów upadającemi liśćmi wychodził w pole, dzikich gęsi zaczynały się przeloty... sen zimowy niektórych zwierząt. Oziminy zielenieją, żyto zrzuca powoli kraskę czerwoną.
Najsmutniejszy ze wszystkich w roku miesięcy, chmurny, zimny, czarny... rozpoczynał się téż obchodem żałobnym — a był miesiącem wróżb na przyszłość w niedostatku teraźniejszości. W wigilią WW. Świętych posyłano do lasa z siekierą, ścinano gałęź dębową lub bukową, i jeśli była sucha, twarda, wnoszono ztąd o zimie suchéj, jeśli mokra o oparzelistéj. Prorokowano także jak wiadomo z dnia św. Marcina, jeśli był suchy o ostréj zimie, jeśli odwilż przyszła o niestatecznéj; téż z piersi gęsi, którą zwykle w tym dniu pieczoną na stół dawano. Jeśli była biała, wróżono śnieg, gdy czerwona, ciężkie mrozy suche. Na św. Marcin włościanie składali daniny i osypy do dworu.
Wszystkie przysłowia gospodarskie malują brzydki ten miesiąc:
Wszyscy Święci niezgodą,
Wiatr ze śnieżkiem nawiodą.
Albo:
Wszyscy Święci,
Śnieg się kręci.
A w zaduszki,
Dżdży jak z struszki. (strugi)
O św. Marcinie są następujące pogadanki:
Na świętego Marcina,
Dużo gęs’ się zarzyna.