Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Interesa familijne.djvu/232

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

z których pierwszy uderzał majestatyczną powierzchownością i elegancją, drugi wspaniałością, jaką daje twarzy wyraz poczciwej i uspokojonej duszy. Obok Sobockiego, który trzymał się dumnie, usiłując stać na równi ze wszystkimi i co chwila z niecierpliwości palce ogryzał, domyślając się, że mu ktoś chybi — był Jasiek, spoglądający z podełba na przytomnych, na pozór pokorny bo wyuczony swej służby i udawania, wewnątrz zżymający się na to co go otaczało. Trzymali się szwagrowie razem, bo kancelista nie miał tu nikogo bliżej znajomego nad niego. Dalej stał równie niespokojny i prawie równie niezgrabny pan Paweł, który się też nadymał, chcąc co mu niedostawało w powierzchowności dosztukować miną gęstą; alo co chwila mina ta zmieniała się i rzadziała, w obec imponujących mu mimowolnie panów Piotra i Augusta. Wśród stojących i chodzących jeden tylko siedział; był to kaleka, Józef Pobiała, którego bracia namówili, że się ruszył choć o kulach do Strumienia. Cierpienie całego życia, zgryzienie, które z niego wynikło, malowały się na zżółkłej twarzy człowieka nie starego jeszcze, ale widocznie zmęczonego życiem. Stękał on i tu, oglądając się niedowierzliwie, zdając wyrzucać sobie, że się dał namówić na tę podróż, bo go już niepokoiło gospodarstwo i wymyślone straty, które pod swoją niebytność miał ponieść.
Trochę dalej stał wesoło rozmawiający Tomasz Pobiała, wystrojony, ożywiony, zdający się nic nie widzieć, a każdem wejrzeniem upatrujący coś uczącego o domu i jego właścicielu; August ze swoją minką pańską, sparty od niechcenia na konsoli i powtarzający: — my biedni szlachta. — Samuel trochę niespokojny o skutek zjazdu. Rotmistrz doskonale obojętny ale rozweselony gośćmi, słowem cała rodzina męzka Kasztelanica.
Nawet Michał, brat Jaśka, uwolniony od służby na kilka miesięcy, przybył z Sobockim, u którego spędzał swój urlop. Był to słuszny, przystojny i młody jeszcze mężczyzna, z którego twarzy widać było, że nie żałując życiem szafował.