Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/86

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

czyt w teatrze Alhambra, w wyniku którego doszło do zamieszek ulicznych. A potem odwiedziny moje u bolszewików zamkniętych w więzieniu oraz w Soliria, domu umarłych, jakiego Dostojewski[1] nigdy nie widział, — dolały oliwy do ognia. Wdrożono dochodzenia sądowe przeciw mnie, Kreteńczykowi i organizatorowi tej konferencji. Dało mi to dobrą sposobność do wygłoszenia mego bolszewickiego credo, ale policja grecka nakazała mi w ciągu ośmiu dni opuścić Grecję.
Pozostawiłem tedy Grecję z jej cierpieniami, dla których opisu godne miejsce znaleźć się może chyba w jakiejś wielkiej epopei dzisiejszych czasów najstraszniejszego terroru. Co tu mówić o cywilizacji, skoro u stóp niemal Akropolu rzuca się na skaliste, niezamieszkane prawie wyspy owych wygnańców, owych komunistów, — skoro garstce mieszkających tam w nędzy pasterzy daje się do zrozumienia, że powinni owym wygnańcom dać zginąć z głodu?
Co tu mówić o wiedzy, o litości, o opiece lekarskiej, skoro w pobliżu Aten istnieje taka Soliria, rodzaj domów przedpogrzebowych, gdzie setki suchotników różnego stopnia walczą z deszczem i zimnem, żywieni są gorzej od świń, gryzieni przez robactwo, napróżno jęczą rozpaczliwie, wyczekując z rezygnacją ostatecznego wyzwolenia od tych katusz?

Czemuż więc, bracie-robotniku, nie zniszczyć ogniem tego świata, nie próbować stworzyć czegoś lepszego, — skoro to ty właśnie składasz najobfitszy haracz nędzy, więzienia i sromotnej śmierci?

  1. Przypis własny Wikiźródeł Fiodor Michajłowicz Dostojewski (1821-1881) — pisarz rosyjski.