Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/193

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nieją naprzykład i w Iwanowo-Wozneseńsku...“ pisze „Prawda“ z dnia 23 września 1928. Wszędzie brakuje łazienek, szkół, bibljotek.
Fatalne warunki mieszkaniowe, brak zdrowych rozrywek, dostępnych szerokim masom, — o to wszystko rządy carskie zupełnie nie dbały. Dziś istnieją coprawda kluby, ale jest ich za mało, a zorganizowane są zanadto biurokratycznie: można tam poprostu umrzeć z nudów wśród portretów leaderów i moralnych sentencyj. Brakuje tych małych kawiarenek czy knajpek, jakie widzimy na Zachodzie, — gdzieby można przeczytać gazetę, pogadać ze znajomymi, zagrać partyjkę i t. p... A skutkiem tego szerzy się pijaństwo. Wedle urzędowej statystyki konsumcja alkoholu na głowę wynosiła w roku 1924—1926 tylko 0,6 butelki, w roku 1926—1927 natomiast 4,3 butelki, — wzrosła zatem w ciągu dwóch lat siedmiokrotnie! Wreszcie dzięki energicznej kampanji opozycji z Trockim na czele, uświadomiono sobie grożące niebezpieczeństwo, ograniczono produkcję alkoholu i podwyższono cenę wódki.
Niskie płace, haniebne warunki mieszkaniowe, ignorancja i alkoholizm, wywołały w następstwie wzrost antysemityzmu, szerzącego się nawet w łonie samej partji: „Pewna robotnica żydówka prześladowaną była i poniewieraną przez całe miesiące, na oczach 700 robotników, przez komitet robotniczy i przez różne organizacje“ (przemówienie Cikona na VIII Kongresie Syndykatów). „W pewnej fabryce w Kostromie, robotnicy żydzi narażeni byli na nieustanne prześladowania i ze wstydem musimy powiedzieć, że brali w tem udział