Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/182

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wanie do druku zakupionych manuskryptów kosztowało niekiedy więcej niż prawa autorskie, to jest sam manuskrypt. Sekcja wiejska zapłaciła w roku 1926 autorom tytułem honorarjów 74.380 rubli, natomiast redaktorom, którzy manuskrypty opracowali i zaadjustowali, wypłacono 106.028 rubli (143%). Ogólne koszty dochodziły do 175%, a czasem nawet do 400% kosztów wyprodukowania książki w ścisłem tego słowa znaczeniu. Skutkiem tego książki dzięki swej wygórowanej cenie stawały się niedostępne dla przeciętnego nabywcy — i nie szły. Po pewnym czasie sprzedawano je niekiedy... na wagę. Zapasy księgarni obejmowały z dniem 1 stycznia 1927 niemniej jak za 5,930.000 rubli książek, określonych jako nieużyteczne i nie dające się sprzedać, — czyli 30% ogólnej produkcji. Koszty produkcji wzrastały, równie jak i koszty redakcyjne. W ciągu jednego roku sprzedaż zmniejszyła się o 19%, natomiast koszty handlowe wzrosły o 7%. Zamknięcie ksiąg wykazało czysty dochód w wysokości 440 tysięcy rubli, — po sprawdzeniu jednak dochód ten zamienił się w deficyt w wysokości 3,434.000 rubli. „Prawda“ z której czerpię te daty, dopatrywała się przyczyny zła w „złej dyrekcji“, domagając się usunięcia ówczesnego dyrektora. Ale nie sądzę, aby kwalifikacje czy wady tego lub innego dyrektora mogły być jedynym powodem tego chronicznego kryzysu. Wiemy wszyscy dobrze, że w Z. S. S. R. książek szkolnych stale brakuje i że pojawiają się one zawsze z opóźnieniem, — że propaganda książki jest poprostu haniebna, — że jakość produkcji pozostawia dużo do życzenia; że książka jest za droga (nor-