Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/176

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Przez dwa i pół roku“ — pisze ten dziennik — wszystkie reklamacje, upominania się, opinje władz, protokoły konferencyj zbierano skrzętnie i składano do aktów, — a nie zrobiono nic pozytywnego celem powiększenia produkcji niezbędnych części wymiennych do traktorów“.
Części te wyrabiają Zakłady Putiłowskie, ale nie zdołają pokrywać więcej jak 15% zapotrzebowania...
Oto jest ów system biurokratyczny! Niepodobna poprostu ocenić, jakie szkody przynosi on Z. S. S. R.... A to samo widzimy we wszystkich dziedzinach życia społecznego. Spróbujmy zdefinjować system ten w przemyśle. Cała rzecz w tem, że w biurach pracują urzędnicy mianowani czy to przez swych przełożonych czy przez komitety partyjne, — a urzędnicy ci nie chcą absolutnie brać na siebie jakiejkolwiek odpowiedzialności. Duży procent z nch nie posiada potrzebnych minimalnych chociażby kwalifikacyj... Wszystko tam się załatwia stosami aktów, które się protokołuje, numeruje, wysyła i zaopatruje uwagami, na tem polega cała praca tych biurokratów, zadowolonych, że dostają swoje pensje. Chcąc uchylić się od odpowiedzialności, każdy stara się usilnie zwalić całą robotę na swego sąsiada. Szefowie, od których zależy decyzja, dostają tylko stosy papierów, których nie mają możności nawet przeczytać, a tembardziej zaznajomić się z ich treścią. A już wręcz niepodobieństwem jest śledzić dalszy przebieg jakiejś sprawy, zadecydowanej prostym podpisem szefa.
Dyrektor takiego trustu czy władzy administra-