Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/132

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Tylko nie każda ofiara, tak jak Rusakow, znajdzie obrońcę, który poruszyłby niebo i ziemię, któryby gonił od najniższego urzędnika aż do głowy całego Związku, żebrząc tylko o jedno: o sprawiedliwość!
Jak już wspomniałem, poznałem starego Rusakowa w listopadzie 1927, podczas mej oficjalnej wizyty w Leningradzie. Rusakow ze swą rodziną liczącą sześć osób oraz ze swym zięciem, jego żoną i synkiem, zajmowali wspólne mieszkanie przy ulicy Żeliabow nr. 19.
„Sprawa“ cała wybuchła na tle zazdrości o to mieszkanie, faktycznie ładne i duże, bo składające się z jedenastu ubikacyj. Rusakow temu jednak nic nie winien, bo zdobył je zupełnie legalnie, a zajmuje tylko cztery pokoje i mały gabinet; w pozostałych ubikacjach mieści się kooperatywa mieszkaniowa (Żakt).
Stary Rusaków był rewolucjonistą całe życie. Pochodził z Rostowa, gdzie w r. 1905 — jeszcze jako zwyczajny sobie żydek Joselewicz, broni żydowskiej dzielnicy tego miasta razem ze swymi współwyznawcami przed atakami czarnosecińców. Ucieka potem w świat na tułaczkę, razem ze swą liczną rodziną, pozostając zawsze zdecydowanym rewolucjonistą. Otwiera sobie warsztat krawiecki w Marsylji, gdzie nie zaniedbuje propagandy. Internowany w roku 1919 przez władze francuskie, dostaje się wreszcie z powrotem do Rosji razem z innymi, drogą wymiany za zakładników francuskich aresztowanych przez bolszewików.
Przybywa do Piotrogrodu z całą swą rodziną; płacze z radości, całuje ziemię rodzinną, ziemię Re-