Strona:PL Herodot - Dzieje.djvu/278

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i heban, tudzież ludzi największych, najpiękniejszych i najdłużéj żyjących.
Te oto są ostateczne i w Azyi i w Libyi świata kończyny; o ostatecznych krańcach Europy ku zachodowi położonych nie umiem nic prawdziwego wypowiedzieć; ani bowiem przyjmuję że Eridanem nazywają tam barbarowie pewną rzekę, wpadającą do morza ku północnemu wiatrowi leżącego, z którego jak powiadają bursztyn do nas przybywa, ani téż znam wyspy Kassiteridy (wyspy cynowe), z których nam dostaje się cyna. Już to bowiem ten Eridan samém nazwiskiem zdradza że ono jest greckie a nie barbarzyńskie, przez którego poetę utworzone; już téż od nikogo coby naocznie się przekonał był dowiedzieć nie mogę jakkolwiek badałem pilnie, ażeby poza Europą morze się znajdowało. Z ostatecznéj więc onejże kończyny przybywa do nas i cyna i bursztyn. W dzielnicach znowu północnych Europy zdaje się iż jak najobfitsza jest mnogość złota; zkąd zaś ono się tam bierze, ani tego na pewno orzec nie potrafię, lecz powiadają iż porywają je z popod sępów Arimaspowie ludzie jednoocy; wszakże i temu ja nie wierzę aby się rodzili ludzie z jednem tylko okiem, zresztą mający naturę podobną do innych ludzi. Ostateczności zatém świata zdają się opasywać wszystką inną ziemię a wewnątrz siebie zawierać rzeczy najpiękniejszemi nam wydające się, toż za największą rzadkość uchodzące.

Jest w Azyi równina zamknięta ze wszech stron górami, lecz góry te mają pięć rozstępów skalistych. Ta równina[1] należała kiedyś do Chorasmiów, a znajduje się w granicach samychże Chorasmiów, Hyrkanów, Parthów, Sarangów i Thamanaeów, odkąd przecież Persowie dzierzą przemoc, należy ona do Króla. Z tych tedy w okół zamykających gór wypływa wielka rzeka, któréj na imię Akes. Ta dawniéj rozłamując się pięciokrotnie zlewała krainy orzeczonych dopieroco ludów, do każdego z nich wiedziona jednym rozstępem, odkąd atoli ulegają Persowi, doznali na-

  1. Heeren domyśla się w niéj okolicy teraźniejszéj Chiwy.