Strona:PL Helena Staś - Moje koraliki.pdf/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 20 —

ale raczej z zamartem sercem patrzałam w nie osłupiała.
Tyle wrażeń! Mała moja głowa pomieścić ich nie mogła.
Wyciągnęłam wreszcie po skarb mój rękę i uśmiechając się do Matki wyszeptałam: — Moja perła!
— Masz ją! Hanka ci ją oddała zanim poszła do nieba — odpowiedziała Matka.
Zadumałam się, nie rozumiejąc tych słów. Czyżby Matka widziała mój sen? Czyżby widziała jak Hanka-Anioł oddała mi perłę?
Widząc moje zmieszanie otworzyła pudełeczko ulubionych koralików, gdzie na samem wierzchu leżała biała perła.
Następnie opowiedziała, że Hanka w sześć tygodni po mojem wyjeździe umarła jak wszyscy twierdzili z tęsknoty za mną.
Matka moja odwiedzała biedną, opuszczoną nędzę do ostatniej chwili jej życia. Na dwa dni przed śmiercią wskazała spróchniałe w podłodze miejsce, w którym ukrywała moją perłę. Kazała sobie ją podać i pieściła ją do ostatniego tchnienia. Przed śmiercią mówiła do swej matuli:
— Matulu, oddać ten kościół Halince, (Hanka tylko jedna nazywała mnie Halinką) Halinka bawiła się ze mną, gdy inni mnie bili lub uciekali