Strona:PL Helena Staś – Na ludzkim targu.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   7   —

mądrość świata skupiała się w kościołku, który w jej wyobraźni przybierał formę nieba. Książki polskie dawane jej przez księdza proboszcza pouczały ją, czem Polka w obecnych czasach być powinna. W Bogu zatem i ojczyźnie widziała cel życia.
Kochała wszystko co dobre i piękne, odczuwała krzywdę czynioną polskiemu ludowi, pragnęła szczęścia w ogóle, o sobie nie myślała. Sierota, pracująca na swoje utrzymanie, dotknęła już krzyża boleści, a objęta jego światłem miała miłość i przebaczenie dla wszystkich.
Ojca utraciła w dzieciństwie, matkę przed dwoma laty; utrzymywała się z szycia. Na pogrzebie matki spotkała po raz pierwszy Stanisława Romińskiego, który co dopiero objął posadę nauczyciela w sąsiedniej wsi. Odtąd spotykali się dość często jużto w kościele, jużto u znajomych. Dwie dusze ujrzały w sobie odbicie i pokochały się...
Gdy Romiński został przeniesiony w niemieckie okolice, łudzili się, że to może tylko chwilowo. Gdy jednak pobyt przedłużał się, młody człowiek czując w tem krzywdę narodową, zdecydował się na wyjazd do Ameryki.
Anna nie wiedziała o projekcie narzeczonego, to też, gdy go zobaczyła, była pewną,