Strona:PL Gustaw Daniłowski - Wrażenia więzienne.pdf/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

litośnem okrucieństwem wydał na pastwę wieczystej niedoli.
Te wstrętne, straszne kalectwa duszy, brudy moralne, w które się zanurzyć w Ratuszu wypada, są wprost torturą dla serc nawykłych do czystych myśli, wraźliwych i subtelnych. Tu powtarza się nieraz odwieczna historya krzyżowania czułej dobroci między łotrami, z tą różnicą, że winowajcy męki wiedzą, co czynią.


"W"

W ogólnych kamerach popasałem krótko. Zachorowałem i po zbadaniu przez doktora zostałem awansowany o piętro wyżej do cel sekretnych. Nie jest tam ani cieplej, ani suszej, ale posiada się własną pryczę z siennikiem, który po noclegach pokotem, wydaje się puchowem posłaniem.

Prócz tapczanu innych mebli normalnie „nie połagajetsia“; w numerze jednak, który mi się dostał, znajdował się mały stolik i aż