Strona:PL Grzanowski Rzecz o układzie mowy Demostenesa.pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

miocie niema powodów do takiego podziału. Głównem zadaniem obu mowców było usprawiedliwienie się z zarzutów całego życia, dlatego wszystko, o ile dotyczy obrony własnej, należy do rzeczy, o ile odnosi się do uzasadnienia wniosku Ktezyfonta, to ze względu na ogólnie wypowiedziane pochwały ani dla Eschinesa ani dla Demostenesa nie było granicy tego, co do rzeczy należy, a co znowu nie należy, skutkiem czego miara zależała od nich samych. Mógł otóż Eschines przedstawić sędziom, że coś do rzeczy należy, a Demostenes z swej strony o temsamem powiedzieć, że nie należy i odwrotnie, kierując się potrzebami retorycznemi swej sprawy.

Już zresztą dalej sam Hug zauważa, że tytuł o „οί έξωθεν λόγοι“ nie odpowiada w tem miejscu, gdyż Demostenes po krótkiej, ogólnej odprawie zarzutów, dotyczących życia prywatnego, przystępuje do historycznego przedstawienia pokoju Filokratesa, zniszczenia Focydy i postępowania zaprzedanych Filipowi zdrajców, a więc do szczegółów wchodzących w zakres jego publicznej działalności, o której mowca rozprawia w dalszej części. Sądzi przeto, że Demostenes zawarł w tej części exoterycznej odpowiedź na to, czego w rzeczywistości nie spodziewał się usłyszeć w mowie Eschinesa. I tak ponieważ motywa wniosku Ktezyfonta odnosiły się tylko do publicznej działalności Demostenesa, przeto mowca nie spodziewał się zarzutów z zakresu życia prywatnego i dlatego, zdaniem Huga, słusznie określił te zarzuty jako zostające poza obrębem sprawy. Taksamo też według niego nie mógł Demostenes spodziewać się, żeby Eschines okres powstania pokoju Filokratesa wciągnął do swej mowy tem bardziej, że już przed kilkunastu laty w procesie wytoczonym o przeniewiercze poselstwo omówiono wypadki z tego czasu. Z tego powodu ustęp §. 10–52. uważa po większej części za improwizacyę i tem wytłómacza odłączenie tej części od σώμα τού λόγου, niemniej też inne właściwości tegoż[1]. I tego zdania podzielać nie możemy, jakoteż podobnego zdania Kirchhoffa[2], który utrzymuje taksamo jak Hug, że ustęp §. 9–53. (init.) jest dopiero następstwem mowy Eschinesa, a odłączenie jego tem uzasadnia, że Demostenes zamierzał usprawiedliwić się z okresu czasu po zawarciu pokoju Filokratesa aż do bitwy pod Cheronea. Wypadków zaś przed pokojem Filokratesa a nawet przy zawarciu pokoju zaszłych nie było zamiarem jego dotykać, albowiem wszechhelleńska polityka, którą Demostenes określa jako swój zakres i przedmiot usprawiedliwienia, dopiero po zawarciu tego pokoju

  1. Hug: p. 45.21.
  2. Kirchhoff: p. 67. 71. & 72.