Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
BUKOWSKI.

Zwarjowałeś? To nie żadna Karjatyda — to Kaśka, nasza nowa sługa.

WODNICKI.

Co za pyszny model! Patrz Władek, jak wykuta z marmuru.

SZERKOWSKI
(kładąc monokl).

Rzeczywiście, wspaniała robota!

WODNICKI.

Żeby mi też chciała trochę pozować! Panienko! chciałaby też panienka zarobić trochę pieniędzy?

BUKOWSKI.

Zwarjował! Kaśka, zamiast pozować, będzie nastawiać samowar, a ty wynoś mi się i nie irytuj mnie swojemi głupstwami!

WODNICKI
(obchodząc Kaśkę dokoła).

Siła i wdzięk kobiecy połączone razem. To trudno znaleźć coś bardziej harmonijnego. Patrz tylko, Władek, na to śliczne pochylenie nogi.

SZERKOWSKI.

Poddanie się pod wiekuiste jarzmo wyzwolonych najmitów, jakimi są głupi.