Przejdź do zawartości

Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/161

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
WSZYSCY.

Czego? czego?

KAŚKA
(wybuchając nagle).

A wam co wszystkim do mnie, cholery jedne? Rzuciłam bo mi się tak podobało! bo mi krew oczy zalała... Bo nie chciałam widzieć swego wstydu i przeniewierstwa drugich!

ŻYD.

Ja ci dam wstyd, jak cię do becyrka poślę; pójdziesz do kozy! słyszysz?

KAŚKA
(przerażona).

Do kozy? ja? bez co?

ŻYD.

Bo awantury wyprawiasz, ty paskudny grenadjer, ty!...

WSZYSCY.

Ha! ha! ha! grynadjer! grynadjer!

KAŚKA
(do Jana).

Ja nie pójdę do kozy! ja nie pójdę do becyrku! Janie, broń mnie! nie daj mnie! nie daj mnie! Janie, to wszystko bez ciebie!