Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/162

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
JAN.

Odczep się! Ja się z takiemi, co szyby po nocy tłuką, nie znam! słyszysz?

MARYNKA.

Tak! My uczciwe ludzie; nam do takich łatyndów, jak ty, nic! słyszysz?

KAŚKA.

O Jezu!

ŻYD.

Policja! policja!

KAŚKA.

Ludzie! bez miłosierdzie Boskie! ostawcie mnie w spokoju!

WSZYSCY.

Policja! policja!

POLICJANT.

Co się tu dzieje?

WSZYSCY
(razem).

To ta dziewczyna! Kaśka! Sługa od Bukowskich! Okno wybiła! Kamieniem! Upiła się! Kaśka! Grenadjer!

POLICJANT.

Cicho! gęby zamknąć na kłódki! O co chodzi?