w klasztorze karmelitów w Burgosie, bo nie wiedział, że klasztory już tajemnie połączone były za pomocą drutu elektrycznego, który nieobliczoną w skutki czynność rozpoczął.
Rząd cesarski dopiero w tych tygodniach zwrócił uwagę na telegraf, dopiero rozpoczynano z nim próby, a klasztory już się nim posługiwały.
Telegraf więc umożliwił doniesienie o przybyciu Eberharda i przyniósł je iskra elektryczna, zamieniona w słowo, wyprzedziła księcia.
Chociaż Eberhard uznał niesłychane znaczenie tego nowego rezultatu rozumu ludzkiego i sam już w swoim pałacu próby pod tym względem urządzał, nie wiedział jednak o tém, że uczeni bracia klasztorni już go eksploatują.
Wsiadł więc do ciężkiéj karety z myślą, że wyprzedzi wszelkie wpływy Schlewego i Leony, i za nadejściem nocy znajdzie swoje dziecko.
Sandok nie śmiejąc udzielać panu swoich uwag, bo mu się nie udało wyśledzić nic stanowczego, usiadł w otwartéj tylnéj części powozu, oddzielnie od księcia; Marcin zaś jakby przeczuwał coś złego, za pozwoleniem — Eberharda. siadł na koźle obok pocztyliona.
Nie chciał bez zastanowienia powierzać pocztylionowi kierownictwa tyle ognistych koni, chociaż uważał, że jego obecność była woźnicy bardzo nie na rękę.
— Pukaj sobie z bicza, pomyślał, gdy pocztylion gniew swój objawił i bicz rozwinął aby konie do szybszego biegu pobudzić; machaj batem stary przyjacielu! Sternik Marcin nie boi się takich rzeczy i tak łatwo z miejsca swojego nie ustąpi. Niech pioruny trzasną, zobaczymy przecięż co mu we łbie siedzi! Jeżeli uczciwie myśli, to powinien być kontent, że przy nim siedzę. Ale jeżeli ma jakie wsteczne myśli, to mu się ich odechce, gdy położę tu na skórze moje niebardzo delikatne i małe ręce. W tych przeklętych górach każdego, czasu znajdowały się bandy rabusiów, zbiegli karliści i tym, podobni
Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/891
Wygląd
Ta strona została przepisana.