Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— I Azzo także cię pozdrawia, biała kobieto, — mile brzmiącym głosem przemówił.
I rzeczywiście, chociaż Henryka jako Hiszpanka odznaczała się także południową cerą, jednak wobec otaczających ją w koło cyganów, można ją było nazwać białą. Kobiety i dziewczęta z żółtawo — brunatnemi, o przebiegłości i dzikości świadczącemi twarzami, nosiły zupełnie krótkie, pstro wyszywane spódniczki, tak, że można było widzieć ich dzielnie rozrosłe łydki i nogi. W długich, czarnych, bujnych włosach miały wieńce i wstęgi. Mężczyźni nosili także krótkie, różnokolorowemi wstążkami zdobne spodnie, i otwarte, niby do półzrzucone koszule, przez co można było widzieć ich silnie zbudowane piersi; król tylko sam miał hiszpański kapelusz, inni zaś białe albo czerwone czapki. Azzo, wysmukły syn króla, trzymał w ręku skrzypce; większa część jego towarzyszów miała w ustach krótkie fajeczki, z których idąc gęste kłęby dymu wypuszczała. Włosy ich były nie pielęgnowane i nie czesane; w krętych grubych pasmach spadały im aż na ramiona i na żółte twarze. Błyszczące oczy, zwiędłe rysy i wyryta na twarzach tęsknota do kwiatów Nilu i do starodawnych podań o burzliwej przeszłości ich rozproszonego wędrownego narodu — malowała się już to w radosnych okrzykach, gdy zabrzmiały tony skrzypiec i cymbałów — już w leniwem marzeniu pod cieniem kwitnących kasztanów — o dalekiej ojczyźnie, która ich odepchnęła.
Kiedy noc cienie swoje nad lasami rozpostrze, wtedy kładą się w koło trzeszczącego ogniska, patrzą w płomień, radujący ich spojrzenia i serca, słuchają tajemniczo brzmiących melodyj, które im wygrywa Azzo, ciemnym okiem nieprzerwanie wpatrujący się w Henrykę syn króla cyganów. Potem, rozochoceni, zdziczali ludzie, wyskakują i przy blasku pochodni wiją się z czarnookiemi dziewczętami, porwani namiętnym, czarodziejskim tańcem, podczas