Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zy, i zaraz wypłacił mu komorne czystem złotem, na które kramarz łakome rzucał spojrzenia.
— He, he! zaśmiał się Romolo, drepcząc na cienkich nóżkach: to wyborny interes! Ani się spodziewałem w dzień, że w nocy tak znakomitych panów do mojego domu dostanę — nieskończone dzięki, zacni panowie!
— Dobrze, dobrze, odpowiedział Domingo, grzecznie wyprowadzając za drzwi szczęśliwego kramarza, i zalecając mu, aby pamiętał o koniach, będących w stajni na dziedzińcu małego domu.
Serrano rozgospodarował się w swojej sypialni, a w krótce pan i sługa w pośród nowego otoczenia usnęli równie smaczno jak dawniej w zamku Delmonte.
Nazajutrz Franciszek opowiedział staremu Domingowi o księciu zwycięstwa, o królowej, i że przyjęty został do szeregów sławnej królewskiej gwardji, która składa się jedynie z synów grandów i generałów, a obowiązkiem jej jest bezpośrednia służba przy dworze i jego obrona.
— Ej, Don Franciszku, od wczorajszego wieczoru staliście się zupełnie innym człowiekiem! Dzięki za to Wszechmocnemu! Cieszycie się nadzieją świetności i sławy — i naprawdę czyliż synowie szlachty mogą już mieć piękniejsze nadzieje?
— Oho, stary Domingo, przecież nie przypuszczasz, abym, mimo wszelkich nadziei świetności i sławy, zapomnieć był w stanie o mojej Henryce? Myślałem, że znasz mnie lepiej! Poszukiwania nasze i śledzenia były nadaremne, ale wierzaj mi, że my się znajdziemy, chociażby ziemia i niebo przeciw temu sprzysiądz się miały! Jeżeli z następnego listu ojca nie dowiem się, że Henryka powróciła do Delmonte, to ona znajdzie drogę do Madrytu!
— Pański dostojny ojciec wszystko zrobi, ale nie doniesie panu, że Henryka wróciła do domu! — utrzymywał Domingo.